



Wszystkie skargi dotyczące braku świeżych newsów przyjmujemy z pokorą na klatę.
Ilość chętnych do nauki momentami przerasta nasze możliwości. Nauka idzie pełną parą. I dobrze! Bo windsurfing to fantastyczny sport, tak więc namawiamy do korzystania z zestawu: żagiel+deska+wiatr. Wiatr - choć w mijającym tygodniu momentami nieprzewidywalny - ostatnio sprzyjał szkoleniu i umożliwiał szybkie postępy.
W Kapitanacie Morskim na Korculi mamy „chody”. Niedawno nasza szkoła dostała pozwolenie na wpływanie do zatoki niedaleko portu. Korcula - zwana Dubrovnikiem w pigułce - to miejsce, gdzie ponoć urodził się Marco Polo. Cała masa atrakcji
i urokliwe wąskie uliczki. Na brzegu zostawiamy sprzęt, potem zwiedzamy miasto i wracamy do bazy.
Gdy po kilku dniach słabego jugo w końcu przyszedł silny mistral na wodę wyszli wszyscy spragnieni szybkiej jazdy w ślizgu.
Tysiące żagli, a w tle Korcula to standardowy widok przy wietrze 4B.
Krzysiu 10lat - 155cm, ok.4B i żagiel 4.0. Dziecko o niespożytej energii i rodzice o anielskiej cierpliwości (mama na zdj. po prawej). Połączyła ich pasja do deski z żaglem:)))
Zawody w zbieraniu jeżowców wygrał starszy brat Mateusz.
Wieczorem tuż pod nosem przy bazie zacumował niesamowity królewski jacht.
Do zobaczenia wkrótce :)