



Sobota to dzień pożegnalny, dlatego wszystkim bardzo dziękujemy za udział w kursie. Byliście rewelacyjni :)))
***Jeśli ktoś chce otrzymać płytkę CD ze zdjęciami ( a trochę ich mamy), które zrobiliśmy Wam podczas zajęć na wodzie i nie tylko, prosimy o kontakt z nami w październiku.
grupa Bartka - zaawansowana. Drugi od lewej to Mariusz - zwycięzca regat.
grupa Pipena - początkująca i wspomnienie z pierwszego dnia nauki
grupa Mateusza - początkująca
Dzieciaki (niestety bez Bogny) z grupy Mateusza - na zdjęciu odbierają Certyfikaty oraz medaliki z surferem za zdobycie I miejsca i prawdziwie sportową rywalizację.
Dziś piątek, a więc regaty! Na wodzie rywalizowało 23-ch kursantów. Dwie dziewczyny niestety nie stawiły się na linię mety. Nasze szkółkowe regaty to nie tylko zabawa ale i sprawdzian - zarówno dla kursantów jak i dla instruktorów. Może dlatego niektórych czasem zżera trema...
Grupa początkująca Pipeta na starcie.
Zgrana paczka instruktorów: Bartek spisuje wyniki, Pipen daje sygnał do startu, a Mateusz asekuruje na wodzie.
Grupa początkująca Mateusza: w w ubiegłą niedzielę zaczynali od zera. Z przodu Michał, jego młodszy brat Wojtek też wziął udział w kursie. W regatach rywalizował z dwoma Filipami i Bogną (poniżej).
Mali surferzy też dzielnie rywalizowali ze sobą w regatach. Przyznajmy to szczerze: z nich jesteśmy najbardziej dumni! Od lewej: Bogna, Wojtek, Filip zwany Fifi – brat Bogny (tata Gerard też na kursie w grupie Pipeta) i Filip oraz ich instruktor – Mateusz.
Grupa Bartka, zaawansowana. Sławek (z przodu) po raz trzeci doskonali naukę. W tym roku pierwszy raz pływał w ślizgu. Po lewej Sylwia (po lewej) – razem ze Sławkiem w regatach zajęli II miejsce w regatach.
3,2,1...start
Mamy, żony, koleżanki – najwierniejsze kibicki:)
Kotłowało się przez 3 ostatnie dni i w końcu stało się! Przyszła nocą nagle i wściekle wiała aż do rana, porywając z tarasu krzesła i zakłócając sen. Mowa o Borze – niezwykle porywistym wietrze.
Skutkiem silnych porywów wiatru destrukcji uległo jakże nowoczesne;) zadaszenie tarasu Konoby, zmontowane przez naszego wspaniałego budowniczego Jerka;) Na szczęście nikt nie zginął;)
Za to rano cichutko i spokojniutko jak makiem zasiał. Tylko ten wiatr wiejący z każdej strony i biedni, zdezorientowani kursanci…
Wczoraj wieczorem wszyscy pod wodzą naszego instruktora Pipena udali się na tzw. integracyjną kolację do restauracji Panorama, skąd rozciąga się niesamowity widok. Kto był u nas, zna to niezapomniane miejsce. Pewnie równie niezapomniane były emocje, które towarzyszyły wszystkim podczas zejścia z góry, po ciemku! w rytmie porywistej bory.
Dzisiejsze poranne pływanie przypominało bieg na orientacje - trzeba było szybko orientować się skąd wieje. A wiało z wszystkich stron, nawet od dołu;) Tak było do południa...
Jednak punktualnie o 14.00 przyszedł Mistral 6bft. Waliło jak byk!
Kamil z Pszczyny - kolejna udana rufa w ślizgu:)
Początkujące "średniaki" z grupy Mateusza dzielnie trzymają się deski.
Przy tak silnym wietrze lepiej zjeść loda na brzegu. Niech inni się męczą:)
Kuciste, godzina dziesiąta rano.
Grupa początkująca - dorośli. Nauki Pipena nie idą w las – w czwartym dniu nauki wszyscy pływają.
Nasi mali surferzy: Wojtek, Filip, Fifi, Bogna. Pływanie przy 4bft nie jest takie proste. Postępy w nauce śledzą wszyscy, a zwłaszcza mamy kibicujące z brzegu:)
Godzina 16.00.
Rano wiało jugo 5bft. Pod Korculą wszyscy pływali w ślizgu. Przy bazie trochę mniej wiało, bo jesteśmy osłonięci plażą. Dziś niebo momentami było zachmurzone, pierwszy raz od dwudziestu paru dni. Puszczamy tylko dwie fotki, bo wieczorem DJ Perica (na dole po prawej) organizuje disco w Konobie.
Grupa zaawansowana z instruktorem Bartkiem w środku.
Z powrotem dziewczyny wracały "na tarczy" - niosąc deske i żagiel, ale zabawa pyła przednia!
Rano jugo bft, po południu w porywach do 5bft. Nauka idzie gładko z małymi wpadkami, do wody oczywiście.
Na początku był chaos.
Grupa Pipena (o instruktorach niebawem): początkująca prawie pływająca.
Wojtek, Filip i Bogna z instruktorem Mateuszem - dzieciaki na fali.
Nasza mała loża szyderców;)
Łagodny wiatr Jugo o sile 3bft przywitał kursantów z 3. turnusu. 3bft to idealne warunki do
stawiania pierwszych kroków na desce. W tym tygodniu mamy trzy grupy początkujące (w tym jedną dziecięcą) i jedną grupę zaawansowaną. W sumie 22 osoby.
Na zdjęciu: w niedzielny poranek baza POL33 zawsze czeka na przyjęcie kolejnych surferów
Grupa zaawansowana wyrusza na przedpołudniowe zajęcia.
Grupa początkująca i pierwszy dzień stania na desce.