



W regatach wzięło udział 26 zawodników. Niektórym udało się zaliczyć kilka ślizgów...
Pierwsze słowo należało do szefa szkółki - Mirka Małka.
3,2,1, start... ostatni w tym sezonie.
Tradycyjnie bojkę stanowił obiekt pływający - żaglówka naszego żaglomistrza Olka Mettlera.
Tym razem bojka była oflagowana z uwagi na większą rangę tych regat;)
W grupie Kobiet wystartowały cztery zawodniczki. Grupa niewielka, ale za to poziom był bardzo wyrównany, a walka niezwykle zacięta.
Od lewej: Magda(II miejsce), Ola(III miejsce), Kasia (I miejsce), Magda (IV miejsce)
Zapisy, powitanie, skippers meeting… wszystko przebiegało gładko.
Zajęcia w podgrupach. Tu jak widać też wszystko idzie zgodnie z planem...
Uwaga nowośc!!! W przyszłym sezonie wprowadzamy - oprócz nowego kompletu desek Fanatic Viper 180 – zajęcia fakultatywne p.t. „Zamkiem do tyłu” poświęcone metodzie zakładania kombinezonu piankowego;)
...emocje na bojce.
Słoneczny zegarek Mieszka to pamiątka z Chorwacji (po lewej). Po prawej: podział na grupy wszystkich zawodników.
W sumie w regatach w kategorii Kursant Roku wzięło udział 22 zawodników, których podzieliliśmy na cztery grupy.
W końcowym finałowym wyścigu wystartowało 8. zawodników wyłonionych spośród zwycięzców wszystkich poprzednich wyścigów. Nie trzeba dodawać, że wyścig finałowy wzbudził najwięcej emocji, tym bardziej, że do naszych finalistów dołączył Mirek - poza konkurencją oczywiście.
Wieczór rozpoczęliśmy od ogłoszenia wyników, rozdania pucharów za I, II i III miejsce w każdej kategorii (Kursant/Kursantka Roku), wręczenia nagród i rozdania uczestnikom regat koszulek POL33.
Każdy chciał przylepić łapki do pucharka:) Nasi instruktorzy, od lewej: Adam+Bartek+Mateusz (Chorwacja), Mariusz (Rybnik)
i Wojtek (Mazury), który tego wieczoru puszczał muzykę.
Puchar Kursantki Roku 2007 wygrała Kasia Michalik, a Kursanta - Kamil Gajdziński. Gratulujemy!
Bogracz, bigos, kiełbaski, beczka piwa. Jednak królem wieczoru był grzaniec, który w połowie imprezy zaczął dziwnie rosnąć w garnku.
pokaz slajdów...
publiczność
a potem zaczęły się tańce...
...i występy przy mikrofonie:)
Następnego dnia pogoda była jeszcze lepsza! Chociaż wiatr znacznie słabszy, większość skorzystała z możliwości surfowania za kompletną darmochę w temperaturze prawie Chorwackiej – 21 stopni C.
widok na naszą śląską Korculę czyli Elektrownie Rybnik;)