



Postaramy się wskazać wspólne cechy tych doskonałych spotów windsurfingowych oraz drobne różnice wynikające
z położenia georaficznego i stopnia uprzemysłowienia.
Jak widzimy w tle, nie jest to średniowieczna Korcula ale prezentuje się równie ekscytująco.
Próby równowagowe wypadły pomyślnie.
Niestety pies nie przeszedł pozytywnie testów i musiał grzecznie wracać na brzeg.
Korcula ma Marko Polo, Rybnik ma syrenkę. Nasza chodzi z opuszczonym mieczem...
Jako miasto silnie uprzemysłowione mamy swoje sposoby na wiatr gdy go akurat nie ma.
Wentylator czyni cuda. Efekty w postaci ślizgów były szybko zauważalne.
Rybnik to świetne miejsce do rodzinnego wypoczynku. Choć nie widać dna, dzieci wiedzą że można na nim znależć wiele ciekawych rzeczy...
Prawie w każdą niedzielę robi się u nas tłoczno, wiadomo kursanci wracają z Chorwacji i w Rybniku pokazują czego się nauczyli.
Są i tacy co nie potrzebują Adriatyku do nauki windsurfingu. Rybnik Lake daje wiele możliwości...
Zapraszamy do wspólnej zabawy. Wskazujmy cechy wspólne i różnice dwóch naszych ulubionych spotów: Kuciste i Rybnika. Pomijając rzeczy oczywiste... :)