.jpg)
Zakończenie sezonu 2011
W miniony weekend oficjalnie zakończyliśmy windsurfingowy sezon 2011. Oczywiście sezon w Rybniku nadal trwa, bo przecież jesienią (i wiosną) mamy tu najlepsze warunki do uprawiania windsurfingu (ciepła woda + wiatr). Dlatego zapraszamy wszystkich zapaleńców do naszej szkółki. Bierzcie swoje pianki i przyjeżdżajcie!
Tymczasem chcieliśmy zdać krótką relację z tego, co działo się w miniony weekend nad Zalewem Rybnickim.
W sobotę było ciepło, choćniestety pochmurnie. Na szczęście wiatru starczyło na rozegranie regat (wyniki na dole). Zawodnicy dopisali, wiatr dopiero na sam koniec wycofał się z imprezy. Generalnie udało się nam i Wam!
W grupie kobiet swój windsurfingowy sukces sprzed roku powtórzyła Grażynka Grzybek (Kursantka Roku). W grupie mężczyzn, na fali sukcesów z ostatniego turnusu w Chorwacji, pierwsze miejsce zdobył Piotrek Semik z Gliwic (Kursant Roku). W kategorii dziecięcej bezkonkurencyjny okazał się Jacek Tyrna. W grupie Open mężczyzn najlepszy był Adrian Tyrna, a wśród Open kobiet Diana Tyrna. Wszystkim zwycięzcom gratulujemy.
Imprezę zakończyliśmy w słoneczną niedzielę, której letnia aura zwabiła windsurferów ze Śląska i pozwoliła w pełni wykorzystać ten windsurfingowy weekend, bo przecież większości z Was po raz ostatni w tym roku pływała na desce z żaglem.
Poniżej zamieszczamy część zdjęć z imprezy.
Gorąco dziękujemy wszystkim za udział w imprezie!
Grupa dziecięca – Najlepszy Kursant:
1. Jacek Tyrna
2. Kacper Widuch
3. Oskar Durka
4. Maciek Osak
5. Weronika Lato
6. Philip Koch
7. Kacper Szymczak
8. Aleksandra Łęczyńska
9. Jakub Kurtyka
10. Karolina Kurtyka
11. Czarek Ramut
Grupa mężczyzn – Kursant Roku
1. Piotr Semik
2. Krzysztof Widuch
3. Karol Kurtyka
4. Tomasz Pierzchała
Grupa Open
1. Adrian Tyrna
2. Adam Osak
3. Sebastian Grzybek
4. Tomasz Łęczyński
Grupa kobiet – Kursantka Roku
1. Grażyna Grzybek
2. Małgorzata Jezierska
3. Agnieszka Kurtyka
4. Zosia Marzec
Grupa Open
1. Diana Tyrna
2. Joanna Stadnik
Dziękujemy wszystkim za udział w imprezie:)
W niedzielę, na koniec sezonu,znaleźli się chętni na swoją pierwszą lekcję windsurfingu. Oczywiście pod okiem instruktora Mariusza.
Kominy w tle być może wyglądają "egzotycznie". Ale to właśnie Elektrowni zawdzięczamy możliwość pływania na windsurfingu do później jesieni (ciepła, niezamarzająca woda). A niektórzy pływają nawet w zimą!
